TrikiMam

Lifestyle

14-sto miesięczny wandal!

Chciałam opowiedzieć Wam irytujące wydarzenie, które przydarzyło nam się na spacerze z udziałem „starszego Pana”…

Kilka dni pod rząd utrzymywała się wietrzno-deszczowa jesienna aura, więc postanowiliśmy po dniu siedzenia, ruszyć się z domu. Teraz już spacery to nie tylko oglądanie świata z wózka, ale jak się chodzi to trzeba z tego korzystać :) W parku blisko naszego domu są porozstawiane kolorowe sprzęty do ćwiczeń, więc wśród drzew mój synek na jednym z nich zajął się zabawą swoim małym samchodzikiem. Ziemia w miejscu, gdzie stoją maszyny jest podsypana żwirem, więc tym co musiało się znaleźć w jego betoniarce były właśnie te małe kamyczki. Nagle podchodzi do nas starszy Pan i zwraca mi uwagę:
sP: „Dlaczego pozwala Pani, aby to dziecko tu brudziło!”
Ja: „Mój synek niczego nie brudzi, tylko się bawi i jak skończymy to chusteczką zrzucę kamienie na ziemię.”
sP: „To nie jest miejsce do zabaw tylko do ćwiczeń!”
Ja: „To jest miejsce użytku publicznego i my właśnie w ten sposób, korzystamy z tego urządzenia.”
sP: „Ja chce teraz tu poćwiczyć!”
Ja: „Tak się jednak składa, że my teraz korzystamy z tej maszyny, wiec ma Pan do dyspozycji jeszcze przynajmniej pięć innych urządzeń.”
sP: Nic nie powiedział tylko zrzucił dłonią kamyczki, samochodzik mojego synka i usiadł jakby nigdy nic na naszym tymczasowy stoliku i zaczął ćwiczyć.
Ja bardzo podirytowana, ale starająca się zachować spokój: „Starsi ludzie narzekają ciągle na młodzież, jaka to jest nie wychowania, a tym czasem jest Pan po prostu bezczelny!

Wzięłam samochód, synka, wózek i poszliśmy sobie stamtąd… Bo co miałam zrobić…? Jak się oddalaliśmy to ten starszy facet w jakże stylowym, sportowym moherowym berecie, jeszcze coś krzyczał o tym jak wychowuje się teraz dzieci…

2 Comments 14-sto miesięczny wandal!

  1. daniel cieslak

    Kasiu,nie przejmuj sie.swiat pelen jest głupich ludzi. Trzeba im ta glupote po prostu wybaczyc :)))) (wiesz o kim mowie )
    Dobrze widziec cie szczesliwa z malym „truchcikiem”.
    Buziaki dla was.

Leave A Comment