Zawsze czekałam do Wielkanocy, aby w końcu zjeść jajka faszerowane, które moja mama przygotowywała wyłącznie na tą okazję. Dlatego, jeżeli miałabym wymienić ulubione danie ze świątecznego stołu, to będą to właśnie te jajka. Mam dla Was przepis mamy, w którym zmieniłam jeden składnik, czyli nie użyłam jak ona świeżej rzodkiewki, a jej kiełki.

Składniki (12 faszerowanych połówek):
6 jaj
6 pieczarek (średniej wielkości)
kiełki rzodkiewki (garść)
szczypior (pęczek)
70 g masła
przyprawy: sól, pieprz

Do obsmażenia (można pominąć):
1 jajko
bułka tarta
masło klarowane

Przygotuj:
Masło wyjmij z lodówki, aby było miękkie. Pieczarki obierz, ugotuj w osolonej wodzie (ok. 4 min) i odlej. Ugotuj jaja na twardo (ok. 6 min od zagotowania). Dobrze je ostudź, a gdy to zrobisz przekrój delikatnie wszystkie skorupki na pół, w którą stronę chcesz. Wyjmij do miski całą zawartość jajek, uważaj, aby nie uszkodzić skorupek. Następnie pokrój drobno szczypior, pieczarki w kosteczkę, a jaja zetrzyj na tarce, dodaj masło i kiełki. Wszystko wymieszaj i dopraw do smaku solą i pieprzem. Włóż farsz do skorupek. Jeżeli chce to obsmaż jajka – każdą połówkę od strony farszu umocz w roztrzepanym jajku, bułce tartej i smaż na maśle klarowanym do zarumienienia.