Mówi się, że katar leczony trwa tydzień, a nieleczony 7 dni. Oczywiście istnieje wariant dla szczęściarzy i katar znika po 3 dniach. Najczęściej jednak rzeczywistość bywa okrutna i może on potrwać 2 tygodnie, a nawet dłużej. Jak długo by nie trwał, jest to trudny czas zarówno dla maluchów jak i ich rodziców. Poniżej kilka podpowiedzi jak radzić sobie podczas kataru, kiedy w domu grzejnik już włączone:
- częste wietrzenie domu/mieszkania, a w szczególności pokoju w którym śpi dziecko;
- najlepiej, aby na grzejniku w pokoju dziecka leżał wilgotny ręcznik lub sięgnijmy po nawilżacz powietrza;
- niemowlak powinien jak najczęściej leżeć na brzuszku ponieważ, wydzielina z nosa może doprowadzić do zapalenia ucha, a to dopiero musi być hardkor;
- nieinwazyjne maści po, które warto sięgnąć to majerankowa (na ulotce jest, że stosować od 3r.ż., ale moja pediatra poleciła nam ją już w 4 m.ż.) do smarowania pod nos oraz Mustela balsam do nacierania klatki piersiowej, ubranka lub wacika, który położymy w pobliżu nosa;
- inhalacja noska wodą fizjologiczną lub silniejsza wodą hipertoniczną, która bardziej obkurcza naczynka i udrażnia zapchany nos;
- tradycyjne oczyszczanie nosa Fridą lub Katarkiem po rozrzedzeniu jej za pomocą fizjologicznego lub hipertonicznego roztworu wody morskiej w sprayu. Tu przetestowałam 2 firmy dostępne w aptekach Marimar baby i Sterimar baby – zdecydowanie delikatniejszą siłę rozpylania/ciśnienia z jaką wydobywa się roztwór ma Sterimar baby, dlatego dla maluchów polecam właśnie ten;
- nawilżanie noska witaminą E (uwaga dla alergików – zawiera olej arachidowy);
- jeżeli, karmisz piersią to nie zaszkodzi wpuścić po kropelce Twojego mleka do każdego otworu nosowego;
- spacery;
- kąpiel eteryczna, w aptekach są dostępne środki nawet dla noworodków;